Egzemplarz zaczął z innego miejsca:<br> - ,,...prywatne <orig>abdomeny</> nie istnieją ani jako narzędzia produkcji, ani jako dobra spożywcze: one stają się..."<br> - Dość! - powiedział prof. Mmaa machnąwszy antenką. - Dosyć! - powtórzył. - Niech mi pan tylko powie, co pana łączy z Moją Starą?<br> Egzemplarz umilkł zakłopotany. I w tej chwili prof. Mmaa zauważył, że Egzemplarz nie jest tak zupełnie pozbawiony cech płciowych, że nie są one bynajmniej w całkowitym zaniku. I profesor zrozumiał od razu wszystko.<br> ,,Ale że też wybrał sobie właśnie Moją Starą, najstarszą z moich mamek!" - pomyślał sobie i rozbawiło go to bardzo.<br> - No, dobrze już, dobrze... - powtórzył dobrodusznie i wyszedł z biblioteki