w takiej np. Francji czy Włoszech...<br> A przecież los Czechosłowacji był już przesądzony. Trwała jeszcze wojna, gdy alianci zachodni dawali do zrozumienia, czy jesienią 1944 r., gdy stanęła sprawa pomocy dla powstania w Słowacji, czy wiosną 1945, gdy dokonali niszczycielskiego nalotu na pilźnieńskie Zakłady Skody, czy już w maju, gdy Eisenhower powołując się na ustalenia ze stroną sowiecką odmówił przekroczenia linii Karlowe Vary-Pilzno-Czeskie Budziejowice i przyjścia z pomocą powstańczej Pradze. Oczywiście, komunistom ułatwiły zadanie ograniczenia, jakie demokracja czechosłowacka sama sobie nałożyła, redukcja <page nr=72> spektrum stronnictw politycznych ( po wojnie z "prawicą" stało się centrum, a może lewe skrzydło chadecji) i przyjęcie