Pewno znalazłeś bezdomnego szczeniaka. - Nie... astronautkę.<br> - Co?..<br> - No, mówię ci: astronautkę. - A po co nam to?<br> - Do Klubu, na miejsce Mandżara. - Babę?<br> - Podobno zna się na kryminologii <page nr=114><br> - Radzę ci, nie zaczynaj z kozami. Ona będzie nam przeszkadzać.<br> - Mamy nowe zadanie. We dwójkę nie damy rady. - Jakie zadanie?<br>Paragon westchnął radośnie.<br> - Ej, bracie, jeżeli ci powiem, że dzisiaj będziesz odgrywał na baszcie świetlne zjawisko w postaci straszącej księżniczki, to i tak nie uwierzysz...<br> - Mów, bo nie mogę wytrzymać z ciekawości.<br> - To fakt, nie <orig reg="reklama">lekrama</> - rzekł Paragon poważnie. - Mamy dziś straszyć na zamku.<br>Perełka zbladł, otworzył usta, zamrugał rudymi rzęsami i z największym