francuskim, i naszym - to jest podobne zjawisko: szukanie tego, co pożyteczne dla opinii. W krajach zazwyczaj triumfujących filmy o ciężkich chwilach są przypomnieniem czegoś, co zagrażało. A my, którzy jesteśmy wiecznie w dole, potrzebujemy podniesienia na duchu, mamy więc filmy triumfalne.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;- A może jest na odwrót? Po prostu przypomina się Elżbiecie II, borykającej się z kryzysem monarchii w Anglii, jak dawała sobie radę jej wielka imienniczka?&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;- Tyle że przykład, jaki by mogła obecna królowa czerpać z kadencji swojej poprzedniczki, w tym filmie nie występuje. Ta historia jest w gruncie rzeczy sprawą obyczajową, osobistą. Mnie zainteresował najbardziej charakter Elżbiety, która jako naiwna księżniczka