Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Sławomir Shuty
Tytuł: Blok - powieść hipertekstowa
Rok: 2003
w mieszkaniu. A na obiad był syty makaron z cukrem. Odbija się zatem na słodko.
Panie boże! Więcej pieniędzy a mniej obowiązków! I żeby tak kiedy spróbować tych ananasów. Zdobnych artykułów obiadowych. Mandarynek bardzo słodkich bezpestkowych. Kurczaka z rożna 12 złotych za kilo. Ech. Eter jednak jest głuchy na petycje. Eter dosadnie podaje narkozę. Artykuły religijne tanieją. Głowa nie pęka. Przestają trzeszczeć stawy.
Daje się jakoś przetrwać. Łowiectwo i zbieractwo. Miedź po 5,20 za kg. Gdzie? Aa.. nie ważne gdzie.. w pewnych miejscach. Trzeba chodzić to się znajdzie. Mosiądz złoty osiemdziesiąt. Co jakiś czas drobna rewaloryzacja. I mnóstwo słodkich obietnic
w mieszkaniu. A na obiad był syty makaron z cukrem. Odbija się zatem na słodko.<br>Panie boże! Więcej pieniędzy a mniej obowiązków! I żeby tak kiedy spróbować tych ananasów. Zdobnych artykułów obiadowych. Mandarynek bardzo słodkich bezpestkowych. Kurczaka z rożna 12 złotych za kilo. Ech. Eter jednak jest głuchy na petycje. Eter dosadnie podaje narkozę. Artykuły religijne tanieją. Głowa nie pęka. Przestają trzeszczeć stawy. <br>Daje się jakoś przetrwać. Łowiectwo i zbieractwo. Miedź po 5,20 za kg. Gdzie? Aa.. nie ważne gdzie.. w pewnych miejscach. Trzeba chodzić to się znajdzie. Mosiądz złoty osiemdziesiąt. Co jakiś czas drobna rewaloryzacja. I mnóstwo słodkich obietnic
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego