głośniki, megafony, gigantofony...<br>GŁOŚNIKI OGŁASZAJĄ,<br>GŁOŚNIKI OGŁUSZAJĄ, <br>GŁOŚNIKI OGŁUPIAJĄ. <br>Chciałem niedawno przystrzyc sobie włosy. Zaszedłem do fryzjera: wygodny fotel, mgła wody kolońskiej, przyjazne szczękanie nożyczek..., lecz po cóż to nagle ten golibroda się schyla?! Czym on tak w prawo kręci?! Co ja takiego znów słyszę?! [słychać standardową zapowiedź Telefonów z Eufonii: <br>- "Jak zwykle we wtorki, pora teraz na Telefon z Eufonii. Przed mikrofonem Krzysztof Bilica."]<br>O, nie! To ponad moje siły, ten głośnik akurat mam nad uszami, mam go powyżej uszu!<br>- Nie podgłaśniać! - ryczę do cyrulika.<br>- Co, proszę? - pyta zdumiony fryzjer.<br>- Ściszyć! - rozkazuję.<br>- Co panu, nie lubi pan radia?<br>Wyrywam mu