Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 11.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 11.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Konwentu, który opracował projekt konstytucji europejskiej. Czy Europa jej potrzebuje?
Słowo "konstytucja" ma walor symboliczny i moim zdaniem zasługuje na wprowadzenie do europejskiego języka politycznego. Konstytucja pochodzi od narodu. Konstytucja europejska odzwierciedla więc istnienie - na razie wirtualne, przyznaję - narodu europejskiego. My, którzy w niego wierzymy, jednoczymy się wokół słowa "konstytucja". Eurosceptycy ją odrzucają.
Zatem pragnie pan pewnie powstania federacji europejskiej?
Słowo "federacja" było zawarte w pierwszym projekcie konstytucji, ale zastąpiono je dziwnym słowem: "wspólnotowy", którego znaczenia trudno dociec. Problem w tym, że "federacja" w różnych krajach co innego znaczy - w Niemczech i Hiszpanii decentralizację, w Wielkiej Brytanii, przeciwnie, centralizację. Toczyliśmy boje
Słowo "konstytucja" ma walor symboliczny i moim zdaniem zasługuje na wprowadzenie do europejskiego języka politycznego. Konstytucja pochodzi od narodu. Konstytucja europejska odzwierciedla więc istnienie - na razie wirtualne, przyznaję - narodu europejskiego. My, którzy w niego wierzymy, jednoczymy się wokół słowa "konstytucja". Eurosceptycy ją odrzucają.
Zatem pragnie pan pewnie powstania federacji europejskiej?
Słowo "federacja" było zawarte w pierwszym projekcie konstytucji, ale zastąpiono je dziwnym słowem: "wspólnotowy", którego znaczenia trudno dociec. Problem w tym, że "federacja" w różnych krajach co innego znaczy - w Niemczech i Hiszpanii decentralizację, w Wielkiej Brytanii, przeciwnie, centralizację. Toczyliśmy boje
Konwentu, który opracował projekt konstytucji europejskiej. Czy Europa jej potrzebuje?</><br><br><who2>Słowo "konstytucja" ma walor symboliczny i moim zdaniem zasługuje na wprowadzenie do europejskiego języka politycznego. Konstytucja pochodzi od narodu. Konstytucja europejska odzwierciedla więc istnienie - na razie wirtualne, przyznaję - narodu europejskiego. My, którzy w niego wierzymy, jednoczymy się wokół słowa "konstytucja". Eurosceptycy ją odrzucają.</><br><br><who1>Zatem pragnie pan pewnie powstania federacji europejskiej?</><br><br><who2>Słowo "federacja" było zawarte w pierwszym projekcie konstytucji, ale zastąpiono je dziwnym słowem: "wspólnotowy", którego znaczenia trudno dociec. Problem w tym, że "federacja" w różnych krajach co innego znaczy - w Niemczech i Hiszpanii decentralizację, w Wielkiej Brytanii, przeciwnie, centralizację. Toczyliśmy boje
