Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
umarł z głodu, tylko wstał i zrobił sobie kolację. A ja, kiedy przyszła mi ochota, upiekłam jemu (i sobie) moje ulubione ciasto.

A nie urwałem guzika?

Moi przyjaciele mówią czasami: "Całe szczęście, że mieszkasz sama. Twój współlokator pewnego dnia zginąłby pod wypełniającą cały pokój górą rzeczy do prasowania wielkości Mount Everestu".
Niech sobie mówią, bo ja i tak się z tym nie zgadzam. Jeśli spojrzy się na to z drugiej strony (z perspektywy leniwca, rzecz jasna), okazuje się, że lenistwo świetnie pomaga oszczędzać czas. To prawda, że nie myję każdego kubka zaraz po jego użyciu. Czekam, aż naczynia wypełnią cały zlew
umarł z głodu, tylko wstał i zrobił sobie kolację. A ja, kiedy przyszła mi ochota, upiekłam jemu (i sobie) moje ulubione ciasto.<br><br>&lt;tit&gt;A nie urwałem guzika?&lt;/&gt;<br><br>Moi przyjaciele mówią czasami: "Całe szczęście, że mieszkasz sama. Twój współlokator pewnego dnia zginąłby pod wypełniającą cały pokój górą rzeczy do prasowania wielkości Mount Everestu".<br>Niech sobie mówią, bo ja i tak się z tym nie zgadzam. Jeśli spojrzy się na to z drugiej strony (z perspektywy leniwca, rzecz jasna), okazuje się, że lenistwo świetnie pomaga oszczędzać czas. To prawda, że nie myję każdego kubka zaraz po jego użyciu. Czekam, aż naczynia wypełnią cały zlew
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego