Typ tekstu: Książka
Autor: Nurowska Maria
Tytuł: Panny i wdowy. Zdrada
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1992
doktorowi, że ktoś się po te klucze zgłosi, pan Kozłowski albo właściciel mieszkania - w oknach było ciemno. Przyjeżdżała tu co jakiś czas sprawdzać. To był jedyny sposób, w jaki mogła odnaleźć Tadeusza. Pytała lekarza, czy nie zna adresu właściciela mieszkania, pokręcił jednak głową. Mieszkał tu od niedawna, zna tylko Tadeusza. Ewelina spróbowała dowiedzieć się czegoś u stróża, czyli, jak obecnie należało mówić - gospodarza domu. Ale obowiązki stróża pełniła właściwie jego żona, bo on coś niedomagał na nogi i od dawna nie wstawał z łóżka.
- Czy pani ma może adres pana Edmunda Kotowicza spod siódemki? - spytała ją Ewelina.
Stróżowa stała się czujna
doktorowi, że ktoś się po te klucze zgłosi, pan Kozłowski albo właściciel mieszkania - w oknach było ciemno. Przyjeżdżała tu co jakiś czas sprawdzać. To był jedyny sposób, w jaki mogła odnaleźć Tadeusza. Pytała lekarza, czy nie zna adresu właściciela mieszkania, pokręcił jednak głową. Mieszkał tu od niedawna, zna tylko Tadeusza. Ewelina spróbowała dowiedzieć się czegoś u stróża, czyli, jak obecnie należało mówić - gospodarza domu. Ale obowiązki stróża pełniła właściwie jego żona, bo on coś niedomagał na nogi i od dawna nie wstawał z łóżka. <br>- Czy pani ma może adres pana Edmunda Kotowicza spod siódemki? - spytała ją Ewelina. <br>Stróżowa stała się czujna
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego