całkiem ładną żonę, a Wanda piękna nie była. <br>- Może jest bardzo seksy - roześmiała się sekretarka, która właśnie weszła do pokoju, kiedy plotkowano na temat Wandy. <br>Ewelinę zwykle mierziły plotki, ale tym razem w nie uwierzyła. Wiele rzeczy, które wcześniej wydawały jej się dziwne, ta sprawa wyjaśniała. <br>Po powrocie z Warszawy Ewelina i Ludwig Duda zaczęli nabór ludzi do cegielni. Dwaj fachowcy byli niezwykle poszukiwani: główny mechanik (pan Duda powiedział, że już się na to nie pisze, zawsze może służyć radą, ale takiego obowiązku na siebie nie weźmie) i główny majster, reszta to już mogli być niewykwalifikowani robotnicy, których się przyuczy. Potrzebowali