Typ tekstu: Książka
Autor: Nurowska Maria
Tytuł: Panny i wdowy. Zdrada
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1992
szedł spać, a oni siedzieli i rozprawiali czasami do północy. Potem jedno z nich się reflektowało, że przecież trzeba skoro świt wstać. Ewelina zauważyła z przykrością, że Tadeusz nie darzy sympatią ich sublokatora. Prawie się do niego nie odzywał, a kiedy tamten się do niego zwracał, odpowiadał półgębkiem. W końcu Ewelina zrobiła mu z tego powodu wymówkę.
- Nie wypada tak się zachowywać, on jest przecież twoim gościem.
- Jeżeli już, to raczej twoim, w pełnym tego słowa znaczeniu.
- Co to znaczy? - zdumiała się.
- To mianowicie, że bezczelnie flirtuje z tobą pod moim bokiem. Proszę bardzo, daję wam wolną rękę. Ale nie każ
szedł spać, a oni siedzieli i rozprawiali czasami do północy. Potem jedno z nich się reflektowało, że przecież trzeba skoro świt wstać. Ewelina zauważyła z przykrością, że Tadeusz nie darzy sympatią ich sublokatora. Prawie się do niego nie odzywał, a kiedy tamten się do niego zwracał, odpowiadał półgębkiem. W końcu Ewelina zrobiła mu z tego powodu wymówkę. <br>- Nie wypada tak się zachowywać, on jest przecież twoim gościem. <br>- Jeżeli już, to raczej twoim, w pełnym tego słowa znaczeniu. <br>- Co to znaczy? - zdumiała się. <br>- To mianowicie, że bezczelnie flirtuje z tobą pod moim bokiem. Proszę bardzo, daję wam wolną rękę. Ale nie każ
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego