ostatnich miesiącach stosunkach polsko-niemieckich. &lt;name type="person"&gt;Schröder&lt;/&gt; postawił wczoraj poprzeczkę bardzo wysoko. Uznał, że dla jego kraju &lt;name type="place"&gt;Polska&lt;/&gt; musi się stać równie ważnym partnerem, co &lt;name type="place"&gt;Francja&lt;/&gt;, z którą pojednanie było początkiem integracji europejskiej.<br>Z takim zamysłem mają działać powołane wczoraj pełnomocniczki rządów obu krajów ds. stosunków dwustronnych: rektor &lt;name type="org"&gt;Uniwersytetu Viadrina&lt;/&gt; we &lt;name type="place"&gt;Frankfurcie&lt;/&gt; nad Odrą &lt;name type="person"&gt;Gesine Schwan&lt;/&gt; i ambasador &lt;name type="place"&gt;Polski&lt;/&gt; w &lt;name type="place"&gt;Austrii&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Irena Lipowicz&lt;/&gt;.<br>Podczas wczorajszych polsko-niemieckich konsultacji międzyrządowych obaj przywódcy postanowili przełamać także wszystkie inne "punkty zapalne". Poczynając od unijnego budżetu, który &lt;name type="place"&gt;Niemcy&lt;/&gt; od 2007 roku chcą ograniczyć do 1 proc. dochodu narodowego &lt;name type="org"&gt;Unii&lt;/&gt;. To niepokoi &lt;name type="place"&gt;Polskę&lt;/&gt;, która w tym czasie ma być