Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 1 (149)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
co chodzi? Tego nie wyjaśnił bliżej, toteż we wsi zaczęto podejrzewać, że Antoni W. zaczął popadać w obłęd i skończy wkrótce w zakładzie dla psychicznie chorych.

Tajemnicze głosy

We wsi pamiętają to wydarzenie do dzisiaj, bo czegoś takiego jeszcze tam nie było. Tego kwietniowego dnia, kiedy radio ogłosiło, że Jurij Gagarin odbył lot w kosmosie jako pierwszy człowiek na świecie, Antoni W. przeszedł prawdziwą metamorfozę. Umyty, ogolony i w wyczyszczonych butach pojawił się w tutejszej gospodzie i obwieścił, że stawia wszystkim po kielichu.
- Gadał, jakby przemawiał na jakiejś akademii - wspomina Kazimierz F. - "To wielkie święto ludzkości, a zwłaszcza obozu socjalistycznego", coś
co chodzi? Tego nie wyjaśnił bliżej, toteż we wsi zaczęto podejrzewać, że Antoni W. zaczął popadać w obłęd i skończy wkrótce w zakładzie dla psychicznie chorych.<br><br>&lt;tit&gt;Tajemnicze głosy&lt;/&gt;<br><br>We wsi pamiętają to wydarzenie do dzisiaj, bo czegoś takiego jeszcze tam nie było. Tego kwietniowego dnia, kiedy radio ogłosiło, że Jurij Gagarin odbył lot w kosmosie jako pierwszy człowiek na świecie, Antoni W. przeszedł prawdziwą metamorfozę. Umyty, ogolony i w wyczyszczonych butach pojawił się w tutejszej gospodzie i obwieścił, że stawia wszystkim po kielichu.<br>&lt;q&gt;- Gadał, jakby przemawiał na jakiejś akademii&lt;/&gt; - wspomina Kazimierz F. &lt;q&gt;- "To wielkie święto ludzkości, a zwłaszcza obozu socjalistycznego", coś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego