objawiły swą wolę. Wybrały człowieka, gdy ja, ich poprzedni sługa, chodzę jeszcze po świecie. To dawno się nie zdarzyło. Na dodatek po raz drugi wybrały go tu, w Daborze. To znak większy niż poprzednie, lecz przecież nie ostatni. Oto <orig>banowi</> siepacze napadają na Liścia, na druha Drzew Świętych, na wybrańca Gaju! Czemu, jaka tego przyczyna? Nie wiem i prawdy tej być może już nie poznam. Ale oni go zamordowali! Powiadam ci, nie tak prosto zabić Liścia! Za nim moc Ziemi Rodzicielki i dzieci jej, drzew najstarszych. Lecz tamci go zabili. <orig>Ban</> bał się czegoś, może ku czemuś zmierza. Co on mógł