Typ tekstu: Książka
Autor: Krzysztoń Jerzy
Tytuł: Wielbłąd na stepie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1978
należał. Polskie wojsko doskonale obeszłoby się bez niego. Zresztą armia polska nie rozstrzygnie tej wojny. Wszystko to była prawda.
Nie pożegnać, odejść, wyjechać, ale właśnie porzucić. Tak odczuwał. Porzucić dlatego, że nie można inaczej. Człowiek ma jedno życie. I jeśli może być szczęśliwy, dlaczego ma wkładać sobie na kark nieszczęście? Gdybyż to był taki prosty rachunek! Wiedział, że nie będzie szczęśliwy - i jeśli pójdzie, i jeśli zostanie. Gdyby mu ktoś powiedział, że tak wygląda poświęcenie, oburzyłby się. Poświęcenie pachniało czymś niedobrym, choćby chęcią wywyższenia się nad innych. Tu była zwykła człowiecza rzecz. A przecież było mu szkoda...
Dlaczego chciał pójść na ochotnika
należał. Polskie wojsko doskonale obeszłoby się bez niego. Zresztą armia polska nie rozstrzygnie tej wojny. Wszystko to była prawda.<br>Nie pożegnać, odejść, wyjechać, ale właśnie porzucić. Tak odczuwał. Porzucić dlatego, że nie można inaczej. Człowiek ma jedno życie. I jeśli może być szczęśliwy, dlaczego ma wkładać sobie na kark nieszczęście? Gdybyż to był taki prosty rachunek! Wiedział, że nie będzie szczęśliwy - i jeśli pójdzie, i jeśli zostanie. Gdyby mu ktoś powiedział, że tak wygląda poświęcenie, oburzyłby się. Poświęcenie pachniało czymś niedobrym, choćby chęcią wywyższenia się nad innych. Tu była zwykła człowiecza rzecz. A przecież było mu szkoda...<br>Dlaczego chciał pójść na ochotnika
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego