Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: W kraju niewiernych
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2000
Nawet nie spytałeś, kiedy to.
- Jutro lub pojutrze.
- Co, znowu wyjeżdżasz?
- Polityka, Kas, polityka.
Wstała z rozmachem, aż przewrócił się leżak.
- Pieprzę politykę - burknęła.
Zaśmiał się, przygarnął ją, przytulił.
- Nie posądzałem cię o aż takie perwersje. Chodź już lepiej, chodź; przed świtem zawsze najzimniej.
Zeszli na drugie piętro. Poltergeisty przygotowały Generałowi gorącą kąpiel - Kasmina udała, że się na niego obraża i odmówiła, poszła poplotkować przez lusterko z przyjaciółkami.
Pół klepsydry letargu w parzącej skórę wodzie wystarczyło Generałowi dla pełnego relaksu. Ocknąwszy się, przeprowadził kilka rozmów, korzystając z odbicia w sufitowym zwierciadle, które sklął na ten czas, by pozbyło się skroplonej nań
Nawet nie spytałeś, kiedy to.<br>- Jutro lub pojutrze.<br>- Co, znowu wyjeżdżasz?<br>- Polityka, Kas, polityka.<br>Wstała z rozmachem, aż przewrócił się leżak.<br>- Pieprzę politykę - burknęła.<br>Zaśmiał się, przygarnął ją, przytulił.<br>- Nie posądzałem cię o aż takie perwersje. Chodź już lepiej, chodź; przed świtem zawsze najzimniej.<br>Zeszli na drugie piętro. Poltergeisty przygotowały Generałowi gorącą kąpiel - Kasmina udała, że się na niego obraża i odmówiła, poszła poplotkować przez lusterko z przyjaciółkami.<br>Pół klepsydry letargu w parzącej skórę wodzie wystarczyło Generałowi dla pełnego relaksu. Ocknąwszy się, przeprowadził kilka rozmów, korzystając z odbicia w sufitowym zwierciadle, które sklął na ten czas, by pozbyło się skroplonej nań
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego