Typ tekstu: Książka
Autor: Jasieński Bruno
Tytuł: Palę Paryż
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1929
i możliwościami, jak by utrzymać Paryż w naszych rękach i nie oddawać go więcej w ręce burżujów i kapitalistów .
Główny sęk, towarzysze - z prowiantem. Gąb do karmienia, naturalnie, mamy do diabła i trochę, a z prowiantem, powiadają, całkiem gorzej. Ja, towarzysze, myślę, że niech to towarzyszy z KC nie turbuje. Głodowaliśmy, towarzysze, naturalnie dla burżujów, dla ich zysku, pogłodujemy i dla siebie, dla naszej własnej robotniczej władzy radzieckiej. A Paryża burżujom nie oddamy!
- Dobrze gada!
- Nie po to nam się dostał, żeby go oddawać!
- A my co? Z powrotem do ula? Nie ma głupich! Ma się wiedzieć - przetrzymamy!
- Narodowi głodowanie nie
i możliwościami, jak by utrzymać Paryż w naszych rękach i nie oddawać go więcej w ręce burżujów i kapitalistów &lt;page nr=273&gt;.<br> Główny sęk, towarzysze - z prowiantem. Gąb do karmienia, naturalnie, mamy do diabła i trochę, a z prowiantem, powiadają, całkiem gorzej. Ja, towarzysze, myślę, że niech to towarzyszy z KC nie turbuje. Głodowaliśmy, towarzysze, naturalnie dla burżujów, dla ich zysku, pogłodujemy i dla siebie, dla naszej własnej robotniczej władzy radzieckiej. A Paryża burżujom nie oddamy!<br>- Dobrze gada!<br>- Nie po to nam się dostał, żeby go oddawać!<br>- A my co? Z powrotem do ula? Nie ma głupich! Ma się wiedzieć - przetrzymamy!<br>- Narodowi głodowanie nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego