on jest silny człowiek. A ta marmelada daje się rozsmarować przez jakieś głupie wyrzuty sumienia, kiedy mu się łopatą do głowy wkłada i udowadnia, że nie powinien ich mieć. Leon, ostatni raz ci mówię: weź się za łeb, cierp, ale z tego cierpienia zrób, sfabrykuj ordynarnie nową siłę. Leon, no! Głowa do góry. Co było, nie wróci. Jej, tej zmarłej, zrobiłbyś największą przyjemność, gdybyś teraz gwizdnął na to i zaczął wszystko całkiem na nowo.<br> LEON<br>Ja wiem - ojciec ma rację. Ale co ja mam zacząć?<br><page nr=237><br> ALBERT<br>Walka cię czeka. Jeszcze wszystko nie jest dokonane. Musisz wykończyć dzieło. Podróże po całym świecie, odczyty, konferencje