Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie
Nr: 5/5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
zostałem komunistą.
- Inaczej wyobrażałem sobie swoją starość - wzdycha. - Miałem pisać książki, ciągle wydawać coś nowego. A tu przyszedł 1989 rok, zwrócili mi pięć gotowych maszynopisów i podziękowali za współpracę. Ale - ożywia się Grzymkowski - ja jestem członkiem Związku Komunistów Polskich "Proletaryat". Robotnicy wkrótce się zorientują, że "Solidarność" ich oszukała. Pamięta pan "Godność"? Ci ludzie z "Metalpolu" zostali przecież zmanipulowani przez mecenasa Franczuka. Oni nie chcieli zmiany ustroju, tylko Franczuk im to wmówił. Chciał po ich robotniczych plecach dorwać się do władzy. - Roman Wionczek jest dziś dyrektorem prywatnej Akademii Filmu i Telewizji. Pokazał kiedyś "Godność" swoim uczniom. Takim, którzy w stanie wojennym mieli
zostałem komunistą.<br>- Inaczej wyobrażałem sobie swoją starość - wzdycha. - Miałem pisać książki, ciągle wydawać coś nowego. A tu przyszedł 1989 rok, zwrócili mi pięć gotowych maszynopisów i podziękowali za współpracę. Ale - ożywia się Grzymkowski - ja jestem członkiem Związku Komunistów Polskich "Proletaryat". Robotnicy wkrótce się zorientują, że "Solidarność" ich oszukała. Pamięta pan "Godność"? Ci ludzie z "Metalpolu" zostali przecież zmanipulowani przez mecenasa Franczuka. Oni nie chcieli zmiany ustroju, tylko Franczuk im to wmówił. Chciał po ich robotniczych plecach dorwać się do władzy. - Roman Wionczek jest dziś dyrektorem prywatnej Akademii Filmu i Telewizji. Pokazał kiedyś "Godność" swoim uczniom. Takim, którzy w stanie wojennym mieli
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego