Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
żołnierza skoro pozwolił mu się przysiąść. Król Fali zignorował to pytanie. Zamiast tego syknął wrogo:
- Kto pozwolił ci się tu przysiąść? W główce ci się nie polasowało?
- To mam się ciebie pytać czy wolno mi się przysiąść? Pojebało cię? A co to Hotel Marriot, że mam niby taki kulturny być?
- Grabisz sobie dziadek! Grabisz! - cierpliwość Króla Fali była już na wyczerpaniu. - Wypierdalaj stąd! Kapsel z natury cichy i spokojny, potrafił się też wkurzyć jak ktoś za bardzo zagrał mu na nerwach. Zbliżył się do niego i ściszonym głosem rzekł:
- W życiu nie widziałem bardziej pojebanego drewniaka! Odpierdala ci koleś. Jak już
żołnierza skoro pozwolił mu się przysiąść. Król Fali zignorował to pytanie. Zamiast tego syknął wrogo: <br>- Kto pozwolił ci się tu przysiąść? W główce ci się nie polasowało?<br>- To mam się ciebie pytać czy wolno mi się przysiąść? Pojebało cię? A co to Hotel Marriot, że mam niby taki kulturny być?<br>- Grabisz sobie dziadek! Grabisz! - cierpliwość Króla Fali była już na wyczerpaniu. - Wypierdalaj stąd! Kapsel z natury cichy i spokojny, potrafił się też wkurzyć jak ktoś za bardzo zagrał mu na nerwach. Zbliżył się do niego i ściszonym głosem rzekł:<br>- W życiu nie widziałem bardziej pojebanego drewniaka! Odpierdala ci koleś. Jak już
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego