Typ tekstu: Książka
Autor: Broszkiewicz Jerzy
Tytuł: Wielka, większa i największa
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1960
zgodził się Rudy - i nie będzie. I właśnie
dlatego za nowe tysiące lat jakaś nowa Ika będzie pękać ze śmiechu,
że ktoś tam, kiedyś tam, na przykład w dwudziestym wieku, połuszał
się przy pomocy jakichś tam niedorzecznie stałożytnych odrzutowców
i łakiet. Będzie czy nie będzie?

Nie doczekał się odpowiedzi. Tylko Groszek znowu pokiwał głową.

- Trzeba by to przemyśleć.

Rudy się zaśmiał.

- I słusznie.

Autobus kołysał się na wybojach niczym łódź na sztormowej
fali. Z koszyka siedzącej w tyle autobusu przekupki wystawił nagle
głowę jakiś rozsierdzony gąsior i zagęgał jak na alarm. Rudy mrugnął
okiem - i odpowiedział gęganiem tak znakomitym, że gąsiora
zgodził się Rudy - i nie będzie. I właśnie <br>dlatego za nowe tysiące lat jakaś nowa Ika będzie pękać ze śmiechu, <br>że ktoś tam, kiedyś tam, na przykład w dwudziestym wieku, &lt;orig reg="poruszał"&gt;połuszał&lt;/&gt; <br>się przy pomocy jakichś tam niedorzecznie &lt;orig reg="starożytnych"&gt;stałożytnych&lt;/&gt; odrzutowców <br>i &lt;orig reg="rakiet"&gt;łakiet&lt;/&gt;. Będzie czy nie będzie?<br><br>Nie doczekał się odpowiedzi. Tylko Groszek znowu pokiwał głową.<br><br>- Trzeba by to przemyśleć.<br><br>Rudy się zaśmiał.<br><br>- I słusznie.<br><br> Autobus kołysał się na wybojach niczym łódź na sztormowej <br>fali. Z koszyka siedzącej w tyle autobusu przekupki wystawił nagle <br>głowę jakiś rozsierdzony gąsior i zagęgał jak na alarm. Rudy mrugnął <br>okiem - i odpowiedział gęganiem tak znakomitym, że gąsiora
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego