Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 21.11
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 1999
Zet nie chciał wyraźnie stwierdzić, czy on sam popiera proponowaną reformę podatków. To tak się "nie traci nadziei"? Tymczasem Manicki walczył. Już w niedzielę było oczywiste, że gra na czas może przynieść korzyści. Gdyby Sejm pracował przez 12 godzin dziennie, to na każdą poprawkę mógłby przeznaczyć mniej niż trzy minuty. Gwoli sprawiedliwości - nie wszystkie poprawki posła SLD dotyczyły spójników, przecinków i synonimów. Jego doradcy znaleźli kilka rzeczywistych sprzeczności i luk. Gdyby jednak dyskusja skoncentrowała się tylko na tych kilku istotnych sprawach, problem wyścigu z czasem by nie istniał. Przedłużające się prace nad ustawami podatkowymi powodują, że coraz realniejszy jest czarny scenariusz
Zet nie chciał wyraźnie stwierdzić, czy on sam popiera proponowaną reformę podatków. To tak się "nie traci nadziei"? Tymczasem Manicki walczył. Już w niedzielę było oczywiste, że gra na czas może przynieść korzyści. Gdyby Sejm pracował przez 12 godzin dziennie, to na każdą poprawkę mógłby przeznaczyć mniej niż trzy minuty. Gwoli sprawiedliwości - nie wszystkie poprawki posła SLD dotyczyły spójników, przecinków i synonimów. Jego doradcy znaleźli kilka rzeczywistych sprzeczności i luk. Gdyby jednak dyskusja skoncentrowała się tylko na tych kilku istotnych sprawach, problem wyścigu z czasem by nie istniał. Przedłużające się prace nad ustawami podatkowymi powodują, że coraz realniejszy jest czarny scenariusz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego