Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 33
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
bo do Sanoka woził owce, a tamtejszy PZGS przysyłał mu nawozy i cement, które rozprowadzał bezpośrednio z wagonów na stacji w Białym Dunajcu i w Szaflarach. - Moze ze trzy lata sło mi na tym handlu dobrze - wspomina Bronisław.
W 1952 roku ożenił się do Skrzypnego i osiadł na gazdówce żony. Handel się urwał, więc poszedł do pracy w nowobudowanym kombinacie obuwniczym w Nowym Targu. Był strażnikiem, a równocześnie zaczął działać społecznie we wsi. Został radnym gromadzkim i powiatowym, a w 1962 roku objął funkcję przewodniczącego Gromadzkiej Rady Narodowej w Bańskiej. Przez siedem lat urzędował na tym stanowisku. Budował w tym czasie
bo do Sanoka woził owce, a tamtejszy PZGS przysyłał mu nawozy i cement, które rozprowadzał bezpośrednio z wagonów na stacji w Białym Dunajcu i w Szaflarach. - &lt;dialect&gt;Moze ze trzy lata sło mi na tym handlu dobrze&lt;/&gt; - wspomina Bronisław.<br>W 1952 roku ożenił się do Skrzypnego i osiadł na &lt;dialect&gt;gazdówce&lt;/&gt; żony. Handel się urwał, więc poszedł do pracy w nowobudowanym kombinacie obuwniczym w Nowym Targu. Był strażnikiem, a równocześnie zaczął działać społecznie we wsi. Został radnym gromadzkim i powiatowym, a w 1962 roku objął funkcję przewodniczącego Gromadzkiej Rady Narodowej w Bańskiej. Przez siedem lat urzędował na tym stanowisku. Budował w tym czasie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego