Czy zniknie?<br>W salonie przybyło milicjantów. Było ich teraz sześciu, między nimi były powstaniec Sylwek. Surmowa lubiła go szczególnie, trochę przypominał jej poległego syna. Siostra Sylwka, młoda wdowa z dwuletnią córeczką, otrzymała pracę w szkole w Małym Maleniu. Pomagała starszej, doświadczonej w swoim zawodzie kierowniczce. Często odwiedzała brata, wpadała do Hani. Zaprzyjaźniły się, obie z Basią miały podobne osiągnięcia i kłopoty wychowacze. Prawdziwa jednak głęboka przyjaźń zrodziła się między Martą, Hanią i długim, chudym Hieronimem. Gdyby im ktoś jeszcze niedawno powiedział, że połączy je mocna więź z jednym z milicjantów, nie uwierzyłyby nigdy. A jednak. Rozrzewniała je gotowość tego chłopca, jego