Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 44
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
To niebywałe, jak ta młoda światowa arystokratka odnalazła się wśród wspaniałych gór i - co tu dużo mówić - biednych górali. Jak potrafiła przystosować się do życia w drewnianej chałupie, życia pełnego prostoty i niewygód. Czy w domu Mardułów Gałów w Poroninie (który do dziś można tam oglądać) czy w domu na Harendzie, nigdy nie skarżyła się na swój los. Mówiła natomiast często tym, którzy powątpiewali w to, czy wytrzyma na tym pustkowiu - Życie jest we mnie samej, pali się we mnie jak światło. Poza tym, "życiem" była również twórczość ukochanego Janka. Kiedy nie mógł pisać, kiedy te okresy zdaniem Marusi przedłużały się
To niebywałe, jak ta młoda światowa arystokratka odnalazła się wśród wspaniałych gór i - co tu dużo mówić - biednych górali. Jak potrafiła przystosować się do życia w drewnianej chałupie, życia pełnego prostoty i niewygód. Czy w domu Mardułów Gałów w Poroninie (który do dziś można tam oglądać) czy w domu na Harendzie, nigdy nie skarżyła się na swój los. Mówiła natomiast często tym, którzy powątpiewali w to, czy wytrzyma na tym pustkowiu - Życie jest we mnie samej, pali się we mnie jak światło. Poza tym, "życiem" była również twórczość ukochanego Janka. Kiedy nie mógł pisać, kiedy te okresy zdaniem Marusi przedłużały się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego