je teozof. Bardzo pikne ma idejki. Ale dziwek ma, ile chce. Ale do tego chciałby tylko z jedną, a z tą się nie da - hi, hi - wszędzie są te same problemy, w stosuneczkach równolegle przesuniętych albo kolineacyjnie podobnych - hi, hi!<br> SCURVY<br> zimno<br>Milcz, sflądrysynie, milcz, skurczyflaku.<br> I CZELADNIK<br>Cha, cha! Hej! Trafiłem, jak mi Bóg miły! Ona tu zaraz będzie, ta sadystka z twarzą aniołka, ta moralna brewilierka - niby markiza de Brinvillie`res. Dla niej męki pana prokuratora, jak musi z innymi dziwkami myśląc o jej "niedoszczygłej" somie - tak, soma to nic złego - otóż te męki są tym samym, co zaglądanie