milczenia i zademonstrować siłę, w którą Hiszpanie zaczęli wątpić. Po spektakularnych zamachach, dokonanych w marcu w &lt;name type="place"&gt;Madrycie&lt;/&gt; przez tajemniczych islamskich terrorystów (191 ofiar), &lt;name type="org"&gt;ETA&lt;/&gt;, która w całej swej historii zabiła niewiele ponad 800 osób, zaczęła się im jawić jako dobrze znane i niezbyt groźne ugrupowanie. Od kwietnia bieżącego roku w &lt;name type="place"&gt;Hiszpanii&lt;/&gt; nie było zresztą zamachów &lt;name type="org"&gt;ETA&lt;/&gt;, miały natomiast miejsce aresztowania w jej szeregach oraz konfiskata broni i pieniędzy, znalezionych we francuskich kryjówkach.<br> W ubiegły piątek baskijscy terroryści zdetonowali pięć ładunków wybuchowych na stacjach benzynowych w różnych miejscach &lt;name type="place"&gt;Madrytu&lt;/&gt;. Nikt nie zginął ani nie został ranny. W niedzielę policja rozbroiła bombę podłożoną