Typ tekstu: Książka
Autor: Czeszko Bohdan
Tytuł: Pokolenie
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1951
taki u nas jeden młody. Niedawno przyszedł. Sztachnięty trochę - utyka lekko na prawą nogę - spadł z rusztowania na budowie - boazerię pod sufitem polerował. Żwawy, taki kędzierowaty. Spodobał mi się, bo kłócił się w czasie obiadu: "Drugi front - powiada. - Gdzie jest ten drugi front? Ugrzęźli we Włoszech, zakopali się w dziurach. Idą jak żółwie. A Włochy rozłożone, gołymi rękoma brać. Partyzanci leją od tyłu Niemców. Każdy tam na aliantów z winem i cytrynami czeka". Myślę sobie: "W!bojowej robocie .pożytku z niego nie będzie - sztachnięty, ale czy można zostawić go na boku? Przyda się nie dziś - to jutro. Robota znajdzie się dla
taki u nas jeden młody. Niedawno przyszedł. Sztachnięty trochę - utyka lekko na prawą nogę - spadł z rusztowania na budowie - boazerię pod sufitem polerował. Żwawy, taki kędzierowaty. Spodobał mi się, bo kłócił się w czasie obiadu: "Drugi front - powiada. - Gdzie jest ten drugi front? Ugrzęźli we Włoszech, zakopali się w dziurach. Idą jak żółwie. A Włochy rozłożone, gołymi rękoma brać. Partyzanci leją od tyłu Niemców. Każdy tam na aliantów z winem i cytrynami czeka". Myślę sobie: "W!bojowej robocie .pożytku z niego nie będzie - sztachnięty, ale czy można zostawić go na boku? Przyda się nie dziś - to jutro. Robota znajdzie się dla
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego