wymagający rehabilitacji. Miesięczne, dwumiesięczne terminy oczekiwania na porady lekarzy specjalistów, kardiologów, okulistów, neurologów, to w większości poradni norma.<br>&lt;q&gt;- W przychodni rehabilitacyjnej kontrakt z funduszem jest taki, że moglibyśmy miesięczny limit wykonać w trzy dni&lt;/&gt; - mówi &lt;name type="person"&gt;Andrzej Bujnowski&lt;/&gt;, dyrektor szpitala w &lt;name type="place"&gt;Ełku&lt;/&gt;, prowadzonego przez spółkę &lt;name type="org"&gt;Pro Medica&lt;/&gt; (właścicielem jest ełcki samorząd). Identyczna sytuacja jest w poradni rehabilitacyjnej w &lt;name type="place"&gt;Olsztynie&lt;/&gt;. &lt;q&gt;- Masaże, okłady, kąpiele zostały wycenione po kilka złotych. Musieliśmy skrócić pracę poradni o 2 godziny, pracownicy są zatrudnieni na pół etatu&lt;/&gt; - tłumaczy dr &lt;name type="person"&gt;Bożena Sarna&lt;/&gt;, szefowa poradni. Przychodnia wprowadziła limity przyjęć, pacjenci wymagający rehabilitacji zapisywani są na marzec.<br>Niektórzy dyrektorzy zdecydowali się już