powtarzają się słowa: Teraz polami, borem, lasami i ostępem marsz. <page nr=57> <br>Nie mógł sobie jej dobrze przypomnieć, długo milczał, paląc fajkę, a w końcu zaczął nucić. Lecz prześpiewał tylko pierwszą zwrotkę i rzekł:<br>- Wiesz, nie mogę... <br>Pani Barbara zapłakała.<br>- Dajże spokój - prosił Bogumił. - Przecież to dla niego takie szczęście, że umarł. Idzie sobie na koniec bez przeszkody tymi polami, borem, lasami... Nie szarpiemy go, nie ciągniemy do domu.<br>- Ja nie nad nim - odparła - tylko tak... - A nad kim? - spytał.<br>- Nad czym? - poprawił się po chwili.<br>- Nad tym - szepnęła ku jego zdziwieniu - że nie rozumiem, po co to wszystko toczy się, mija...5