przeciwko naturze i moralności, a w kodeksach także jako przestępstwo przeciwko rodzinie (wyklucza bowiem prokreację). <br>"Zachowania takie - praktykowane nawet przez wybitnych intelektualistów (lord Byron, Oscar Wilde) - były otoczone zmową milczenia, stanowiły tabu. Jeśli przejawiano wobec nich tolerancję, to z odcieniem współczucia dla tej "wynaturzonej choroby" - czytamy w "Seksuologii kulturowej" Kazimierza Imielińskiego.<br>Skąd się wzięło tabu homoseksualizmu? Znów daje znać o sobie biologia. Seks pomiędzy osobnikami tej samej płci nie pozwala zrealizować podstawowego celu, jakim jest prokreacja, zwiększa też ryzyko zarażenia chorobami wenerycznymi (większa liczba partnerów). <br>Tabu to było słabsze lub w ogóle nie istniało w kulturach wyrafinowanych, gdzie seks oddzielano od