się do reszty.<br> Inż. Anthelme Lukullus Savarin podszedł do dra Brillat-Ćwierciakiewicza i rzekł nieśmiało:<br> - Proszę kolegi, ja nie jestem taki młody, ja jestem z Królowej-Babki, czy to...<br> - To nic! To nic! - odpowiedział Ćwierciakiewicz. - Niech brat stanie za <orig>abdomenem</> Drugiego Asystenta, który, nie wiadomo, czy nie będzie kiedyś Ministrem Interny, tak jak nie wiadomo, czy brat nie będzie kiedyś Ministrem Kultu i Kultury...<br> Inż. Lukullus Savarin odszedł, by stanąć w szeregu, a wtedy Ćwierciakiewicz, rozglądając się, dodał:<br> - ...i tak jak nie wiadomo, czy brat prof. Duch nie będzie rektorem Akademii.<br> Do tylu rzeczy niewiadomych bezstronny kronikarz doda i to, że