Typ tekstu: Książka
Autor: Zaniewski Andrzej
Tytuł: Król Tanga
Rok: 1997
tym leżącym posiwiałym, przerażonym ludzkim strzępie Iw ze zdziwieniem rozpoznała znanego eleganckiego pana doktora, który za chwilę miał przerwać jej niepożądaną ciążę.
Co za zbieg okoliczności!
- Upadł w gabinecie, jak układał instrumenty. Już był nieprzytomny... To na pewno serce, bo trzymał się za piersi tu, przy mostku - tłumaczyła zapłakana służąca.
Iw zbladła. Stała na schodach jak porażona. Zawsze była przesądna i teraz wydawało jej się, że los zadecydował za nią.
- Jak się czuje ten dzieciak w tobie, jeżeli wciąż słyszy, że chcesz go wyskrobać? - zadawała sobie pytanie. I natychmiast odpowiadała: - On nic nie wie... On nic nie może wiedzieć... To zaledwie
tym leżącym posiwiałym, przerażonym ludzkim strzępie Iw ze zdziwieniem rozpoznała znanego eleganckiego pana doktora, który za chwilę miał przerwać jej niepożądaną ciążę.<br> Co za zbieg okoliczności!<br> - Upadł w gabinecie, jak układał instrumenty. Już był nieprzytomny... To na pewno serce, bo trzymał się za piersi tu, przy mostku - tłumaczyła zapłakana służąca.<br> Iw zbladła. Stała na schodach jak porażona. Zawsze była przesądna i teraz wydawało jej się, że los zadecydował za nią.<br>- Jak się czuje ten dzieciak w tobie, jeżeli wciąż słyszy, że chcesz go wyskrobać? - zadawała sobie pytanie. I natychmiast odpowiadała: - On nic nie wie... On nic nie może wiedzieć... To zaledwie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego