Typ tekstu: Książka
Autor: Zaniewski Andrzej
Tytuł: Król Tanga
Rok: 1997
ukrywała swój ból, a Iw nie umiała jej pomóc. Wbiegała do pokoju, zarzucała Julii ręce na szyję. Matka przytulała ją, całowała w czoło, a po chwili odsuwała.
- Życie jest bardzo ciężkie, córeczko, i przerażająco gorzkie - mówiła przez łzy.
- Nie płacz, mamo, bo wtedy jesteś brzydka - powtarzała Iw, ocierając twarz chusteczką.
Iw wiedziała, że matka widzi w ojcu główną przyczynę wszystkich swych nieszczęść, że płacze i przeklina, ponieważ ojciec ją skrzywdził. A jednak nie rozgrzeszała całkowicie matki, której histerie, kaprysy i złośliwości trudne były niekiedy do wytrzymania. Zresztą, czy łatwo przychodziło ojcu pogodzenie się z cieniem niemal już mitycznego Rusina, Steceńki, pierwszego
ukrywała swój ból, a Iw nie umiała jej pomóc. Wbiegała do pokoju, zarzucała Julii ręce na szyję. Matka przytulała ją, całowała w czoło, a po chwili odsuwała.<br>- Życie jest bardzo ciężkie, córeczko, i przerażająco gorzkie - mówiła przez łzy.<br>- Nie płacz, mamo, bo wtedy jesteś brzydka - powtarzała Iw, ocierając twarz chusteczką.<br>Iw wiedziała, że matka widzi w ojcu główną przyczynę wszystkich swych nieszczęść, że płacze i przeklina, ponieważ ojciec ją skrzywdził. A jednak nie rozgrzeszała całkowicie matki, której histerie, kaprysy i złośliwości trudne były niekiedy do wytrzymania. Zresztą, czy łatwo przychodziło ojcu pogodzenie się z cieniem niemal już mitycznego Rusina, Steceńki, pierwszego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego