prądem. Co? Podkop. Lampa w podłodze. Wszystko to popieprzone. Zostawcie mnie. Lala, la, lala la la. Lala la la, lala la la.</><br><who3>Nie można tak myśleć, przecież gdzieś musi istnieć jakiś inny, lepszy świat.</><br><who4>La, lala... Odkurzacz.</><br><who3>Zdaje się, że coś wymyśliłem.</><br><who4>Niemożliwe.</><br><who4>Siedzimy tu już osiem dni, i nic. Ja rozumiem pani na służbie. Ty, ty, ty... Chodź no tu. Gdzie ty tam idziesz? Chodź tu do pana. Jaki dobry, jaką ma ładną panią. Tylko jakaś taka poważna. A czemu ona taka poważna, co grubciu? No masz. No co, dobre paproszki? Jedz, jedz, jak nie będziesz jadł, to pani cię