Typ tekstu: Książka
Autor: Jagiełło Michał
Tytuł: Wołanie w górach
Rok: 1999
i opuszczają Jana Tybora. Janek owija turystę "trójkątem", czyli specjalną płachtą podobną do pieluchy, i do szpitala.
Trwało to wszystko 100 minut.
Tego samego dnia kolejny alarm: Coś się dzieje w okolicach Granatów, po stronie Buczynowej. W akcji znów Robert Janik i Henryk Serda. Na Granackiej Przełęczy ląduje Andrzej Lejczak. Jacek Broński i Jan Tybor zostali opuszczeni w dolną część żlebu opadającego z tej przełęczy do Dolinki Buczynowej.
W tym czasie dociera wiadomość, że na Kozim Wierchu jest ranny taternik - kamień rąbnął go w głowę. A zatem śmigłowiec przenosi Jacka Brońskiego nad rannego taternika. Jacek owija go "trójkątem" i obaj zostają
i opuszczają Jana Tybora. Janek owija turystę "trójkątem", czyli specjalną płachtą podobną do pieluchy, i do szpitala.<br>Trwało to wszystko 100 minut.<br>Tego samego dnia kolejny alarm: Coś się dzieje w okolicach Granatów, po stronie Buczynowej. W akcji znów Robert Janik i Henryk Serda. Na Granackiej Przełęczy ląduje Andrzej Lejczak. Jacek Broński i Jan Tybor zostali opuszczeni w dolną część żlebu opadającego z tej przełęczy do Dolinki Buczynowej.<br>W tym czasie dociera wiadomość, że na Kozim Wierchu jest ranny taternik - kamień rąbnął go w głowę. A zatem śmigłowiec przenosi Jacka Brońskiego nad rannego taternika. Jacek owija go "trójkątem" i obaj zostają
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego