Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
przeraziłem się.
- Na wszystko jestem za stara, panie Janku. Niedługo przejdę na emeryturę i nie zabraknie mi czasu, żeby się rozliczyć z życiem. Widzi pan tę półkę?
Wskazała na etażerkę. Stało na niej kilkanaście książek. Na grzbiecie jednej z nich czerwone litery głosiły: "Ciemność w południe".
- Wykradłam to spod nosa Jagódce. To szaleństwa Tubalnego: same prohibita. Jeżeli chciałby pan przeczytać...
- Bardzo bym chciał - westchnąłem. - Ale, wie pani, ktoś z sąsiadów mógłby podejrzeć. W podzielonym mieszkaniu ludzie się nie lubią.
- Rozumiem - uśmiechnęła się z pewnym politowaniem, wstała i przyniosła napoczętą butelkę winiaku. Wypiłem kieliszek łapczywie. Nalała mi znowu. Tego mi było trzeba
przeraziłem się.<br>- Na wszystko jestem za stara, panie Janku. Niedługo przejdę na emeryturę i nie zabraknie mi czasu, żeby się rozliczyć z życiem. Widzi pan tę półkę?<br>Wskazała na etażerkę. Stało na niej kilkanaście książek. Na grzbiecie jednej z nich czerwone litery głosiły: "Ciemność w południe".<br>- Wykradłam to spod nosa Jagódce. To szaleństwa Tubalnego: same prohibita. Jeżeli chciałby pan przeczytać...<br>- Bardzo bym chciał - westchnąłem. - Ale, wie pani, ktoś z sąsiadów mógłby podejrzeć. W podzielonym mieszkaniu ludzie się nie lubią.<br>- Rozumiem - uśmiechnęła się z pewnym politowaniem, wstała i przyniosła napoczętą butelkę winiaku. Wypiłem kieliszek łapczywie. Nalała mi znowu. Tego mi było trzeba
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego