widzenia. <vocal desc="laugh"></></><br><br><div type="convers"><br><br><whon> - A i jeszcze, jeszcze.</><br><whon> - Dodaj konto, to dłużej trwa, księgowy i teraz tutaj "Rozrachunki z odbiorcami" <gap></><br><whon> - Dobrze, dobrze.</><br><whon> - Już pani jest porządnie skomputeryzowana.</><br><whon> - <gap> do telefonu, dziękuję, albo powiedzieć, na który mam zadzwonić. Numer, tak, dobra, zaraz przyjdę, tylko, a on nie pokazał pani?</> <br><whon> - Jest tylko to jedno?</><br><whon>- Tak, tak.</><br><whon> - Jak tam zdrówko?</><br><whon> - Nie bardzo, serce, serce. Zapomniałam, jak się <gap> jeden, muszę zajrzeć, już.</><br><whon> - Chodź Marysiu możesz, pójdziemy na dół coś zjeść.</><br><whon> - To ja podejdę do ciebie.</><br><whon> - Za piętnaście minut.</><br><whon> - A ja już wychodzę, już wychodzę...</><br><whon> - Nie, nie to i tak do czternastej, zaraz ktoś przyjdzie, a <gap></><br><whon> - No tak, trzeba coś zjeść