Typ tekstu: Książka
Autor: Nowak Tadeusz
Tytuł: A jak królem, a jak katem będziesz
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1968
zawiozą je z kimś w moim wieku, wolały przestawać ze swoimi rówieśnikami.
Z nimi też bez skrępowania wystawały całymi godzinami na drodze, na błoniu, koło przełazków wiodących w pola i w łąki.
Radośnie, prawie chichocząc, jakby cała okolica była wysypana lubczykiem, szły z nimi na odpusty i na majowe festyny.
Jakoż przeczuwały, że jeśli się spikną z kawalerem starszym i do tego gospodarującym na pozostawionej mu ojcowiźnie, cała wieś zacznie napomykać o zbliżającym się ożenku.
A mnie, chociaż przed matką udawałem, że do żeniaczki się nie palę, coraz bardziej ciągnęło do babskiego ciepła.
Na moje nieszczęście to wiosenne słoneczko krzewiło się
zawiozą je z kimś w moim wieku, wolały przestawać ze swoimi rówieśnikami.<br> Z nimi też bez skrępowania wystawały całymi godzinami na drodze, na błoniu, koło przełazków wiodących w pola i w łąki.<br> Radośnie, prawie chichocząc, jakby cała okolica była wysypana lubczykiem, szły z nimi na odpusty i na majowe festyny.<br> Jakoż przeczuwały, że jeśli się spikną z kawalerem starszym i do tego gospodarującym na pozostawionej mu ojcowiźnie, cała wieś zacznie napomykać o zbliżającym się ożenku.<br> A mnie, chociaż przed matką udawałem, że do żeniaczki się nie palę, coraz bardziej ciągnęło do babskiego ciepła.<br> Na moje nieszczęście to wiosenne słoneczko krzewiło się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego