Typ tekstu: Książka
Autor: Czeszko Bohdan
Tytuł: Pokolenie
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1951
matkom pragnącym zobaczyć swoje dzieci.
Dawid i Gina przeczekali czas pierwszej likwidacji w schowku przygotowanym pod piwnicą. Podchodziła tam zaskórna wilgoć, więc z trudem wytrwali stojąc przyciśnięci plecami, brzuchami i biodrami ludzi podobnie jak oni pragnących żyć.
Matka wyszła, aby przynieść jedzenie. Złudna była nadzieja na to, że cokolwiek przyniesie. Jakoż i nie powróciła, a zawinił temu Markus. Leżał na łóżku pożółkły i wysuszony, twarz zakrywały mu włosy rude i zlepione w strąki. Szaulis rozgarnął te włosy lufą pistoletu, aby zobaczyć twarz. Dowodzący patrolem SS-man wrzasnął coś i kazał wychodzić z mieszkania, przy czym w stronę Markusa machnął dłonią, dając
matkom pragnącym zobaczyć swoje dzieci.<br>Dawid i Gina przeczekali czas pierwszej likwidacji w schowku przygotowanym pod piwnicą. Podchodziła tam zaskórna wilgoć, więc z trudem wytrwali stojąc przyciśnięci plecami, brzuchami i biodrami ludzi podobnie jak oni pragnących żyć.<br>Matka wyszła, aby przynieść jedzenie. Złudna była nadzieja na to, że cokolwiek przyniesie. Jakoż i nie powróciła, a zawinił temu Markus. Leżał na łóżku pożółkły i wysuszony, twarz zakrywały mu włosy rude i zlepione w strąki. Szaulis rozgarnął te włosy lufą pistoletu, aby zobaczyć twarz. Dowodzący patrolem SS-man wrzasnął coś i kazał wychodzić z mieszkania, przy czym w stronę Markusa machnął dłonią, dając
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego