Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
dzielni byli to mężowie, przeto ciało desperata przestąpiwszy, z garścią pochodni w ręku każdy, pospołu schodzić lochem w dół zaczęli. Owinięci byli długimi linami, u pasa przytroczyli kaganki z oliwą i torby z żywnością, długie szpady zastąpili ostrymi sztyletami w skórzanych pochwach. Nieśli najpierw wspólnie ciężką skrzynię z głową świętego Jana i lżejsze nieco pakunki z kosztownościami i dokumentami, rozstać bowiem się mieli dopiero w głównej sali jaskini. Gaston bez słowa uścisnął każdemu prawicę, poważnie popatrzył im w oczy wiedząc, że na tym świecie widzi ich po raz ostatni, po czym starannie zamknął za nimi żelazne drzwi i zasunął osłaniające je kamienie
dzielni byli to mężowie, przeto ciało desperata przestąpiwszy, z garścią pochodni w ręku każdy, pospołu schodzić lochem w dół zaczęli. Owinięci byli długimi linami, u pasa przytroczyli kaganki z oliwą i torby z żywnością, długie szpady zastąpili ostrymi sztyletami w skórzanych pochwach. Nieśli najpierw wspólnie ciężką skrzynię z głową świętego Jana i lżejsze nieco pakunki z kosztownościami i dokumentami, rozstać bowiem się mieli dopiero w głównej sali jaskini. Gaston bez słowa uścisnął każdemu prawicę, poważnie popatrzył im w oczy wiedząc, że na tym świecie widzi ich po raz ostatni, po czym starannie zamknął za nimi żelazne drzwi i zasunął osłaniające je kamienie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego