Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Naj
Nr: 41
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
sztuki wyżyć się nie da. Żeby nas utrzymać, biorę dodatkowe zlecenia i ograniczam swoje potrzeby. Pracuję od rana do nocy, w weekendy daję korepetycje z angielskiego, a mój mąż po całych dniach siedzi w pracowni i tworzy. O zatrudnieniu się w szkole czy w domu kultury nawet nie chce słyszeć. Jarek nigdy nie ma grosza przy duszy, muszę pokrywać wszystkie jego wydatki. Ubieram go, karmię, kupuję gazety, papierosy, daję kieszonkowe. Niedawno poprosił mnie o większą gotówkę, bo chciał kupić mi na imieniny coś specjalnego. Jak mu nie wstyd?! Ta sytuacja mnie frustruje. Coraz częściej się kłócimy. Nie chcę mieć męża utrzymanka
sztuki wyżyć się nie da. Żeby nas utrzymać, biorę dodatkowe zlecenia i ograniczam swoje potrzeby. Pracuję od rana do nocy, w weekendy daję korepetycje z angielskiego, a mój mąż po całych dniach siedzi w pracowni i tworzy. O zatrudnieniu się w szkole czy w domu kultury nawet nie chce słyszeć. Jarek nigdy nie ma grosza przy duszy, muszę pokrywać wszystkie jego wydatki. Ubieram go, karmię, kupuję gazety, papierosy, daję kieszonkowe. Niedawno poprosił mnie o większą gotówkę, bo chciał kupić mi na imieniny coś specjalnego. Jak mu nie wstyd?! Ta sytuacja mnie frustruje. Coraz częściej się kłócimy. Nie chcę mieć męża utrzymanka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego