pić, żeby miało sens zajmowanie się psychoterapią.</><br><who1>Monika: Czy można to rozumieć tak, że alkoholików trzeba leczyć z alkoholizmu?</><br><who2>Włodek: Dokładnie o to chodzi.</><br><who1>Monika: Domyślam się, co może oznaczać "choroba postępująca". Po prostu, gdy nie jest leczona, w miarę upływu czasu jest coraz gorzej.</><br><who3>Anka: Muszę wam opowiedzieć, co Jarkowi, który wciąż kurczowo trzymał się przekonania, że nie jest z nim tak źle, powiedział bardziej doświadczony kolega. Jarek nasłuchał się na mitingu Anonimowych Alkoholików historii różnych obecnych tam osób i wychodząc zagadnął tego drugiego: "Nie jestem alkoholikiem, bo nie piłem "wynalazków", nie miałem padaczki i nie siedziałem w więzieniu". A