w sądzie o prawa do niej. Zajmujący się sprawami wewnętrznymi, w tym rezerwatami indiańskimi i zasobami naturalnymi Departament Interioru uznał jednak, że nie rozpoczęto tu żadnych prac górniczych, ani nie stworzono stałych osad, a tylko w ten sposób można było nabyć prawa własności do ogromnych terenów federalnych na dzikim zachodzie. Jaskinia i otaczające ją ziemie wróciły więc w publiczne ręce i dziś cały park należy do państwa.<br>Pierwsze dziesięciolecia od odkrycia jaskini, w tym także pierwsze lata działalności parku narodowego, można śmiało nazwać dewastacją unikalnego, niskoenergetycznego ekosystemu. Głównym celem było wówczas udostępnienie jaskini jak największej liczbie zwiedzających. W latach siedemdziesiątych, gdy