Typ tekstu: Książka
Autor: Wolanowski Lucjan
Tytuł: Upał i gorączka
Rok: 1996
To dlatego.
Biały barbarzyńca zatrzymuje magnetofon. Ta rozmowa utknęła, może tłumacz nie chce przełożyć tego pytania, może skazany uchyla się od odpowiedzi. Trzeba spróbować jeszcze raz. Szpula magnetofonu zaczyna się znowu obracać.
- Niech pan mu powtórzy raz jeszcze, że nie musi odpowiadać na to pytanie. Ani w ogóle na żadne. Jedno słowo z jego strony i rozmowę zakończymy. Skoro jednak chce ze mną gadać, to chciałbym dojść prawdy.
Tłumacz patrzy na mnie z uśmieszkiem wyższości. Pewnie taki sam uśmieszek pobłażania miał na ustach cesarz Kraju Środka, gdy dawno, dawno temu, przed półtora wiekiem, wyjaśniał w liście królowi Anglii Jerzemu III, jak sobie
To dlatego.<br> Biały barbarzyńca zatrzymuje magnetofon. Ta rozmowa utknęła, może tłumacz nie chce przełożyć tego pytania, może skazany uchyla się od odpowiedzi. Trzeba spróbować jeszcze raz. Szpula magnetofonu zaczyna się znowu obracać.<br> - Niech pan mu powtórzy raz jeszcze, że nie musi odpowiadać na to pytanie. Ani w ogóle na żadne. Jedno słowo z jego strony i rozmowę zakończymy. Skoro jednak chce ze mną gadać, to chciałbym dojść prawdy.<br> Tłumacz patrzy na mnie z uśmieszkiem wyższości. Pewnie taki sam uśmieszek pobłażania miał na ustach cesarz Kraju Środka, gdy dawno, dawno temu, przed półtora wiekiem, wyjaśniał w liście królowi Anglii Jerzemu III, jak sobie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego