cechą była zawsze wyrozumiałość, tak małżeńska, jak i towarzyska.<br>Jerzego, współredaktora "Ruchu Muzycznego", coraz bardziej pociągała literatura. Powieść Kształt miłości, o Fryderyku Szopenie, odniosła sukces, który w następnych latach zaowocował licznymi wydaniami. Zainteresował się nią również Film Polski i zwrócił się do Jerzego, aby napisał serial o życiu wielkiego kompozytora. Jerzy zaproponował mi współpracę. Odbyliśmy kilkanaście narad, podczas których zastanawialiśmy się, jaką formę przyjąć, aby scenariusze miały ciekawą fabułę i były zarazem wierne życiorysowi Szopena. Napisaliśmy trzynaście odcinków, bo tyle zamówił Film, ale nic z tego nie wyszło.<br>Scenariusze uzyskały nawet dobrą opinię, ale widocznie zadziałały jakieś ukryte sprężyny, które nie