Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 06.05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Conrad rzeczywiście był w cenie, podobnie jak literatura romantyczna, z której powstańcy wybierali sobie pseudonimy.
W finale młodzi konspiratorzy zakładają opaski, za 10 minut mają wyjść na ulice. Jeszcze tylko zmiana punktu widzenia, walczące miasto widziane z oddali oraz montaż fragmentów zdjęć dokumentalnych. "Ostatni fragment - precyzuje autor - Warszawa w ruinie". Jeśli jest tu heroizm, to przede wszystkim w organicznej działalności konspiracyjnej; samo powstanie pokazane jest poprzez jego tragiczne skutki. Czy jesteśmy już przygotowani, żeby w ten sposób świętować okrągłe rocznice wydarzeń, o których dzieci uczą się w szkołach? Jak się okazało, jeszcze nie. Bo "świętości nie szargać", jak nakazywał poeta, choć do
Conrad rzeczywiście był w cenie, podobnie jak literatura romantyczna, z której powstańcy wybierali sobie pseudonimy.<br>W finale młodzi konspiratorzy zakładają opaski, za 10 minut mają wyjść na ulice. Jeszcze tylko zmiana punktu widzenia, walczące miasto widziane z oddali oraz montaż fragmentów zdjęć dokumentalnych. "Ostatni fragment - precyzuje autor - Warszawa w ruinie". Jeśli jest tu heroizm, to przede wszystkim w organicznej działalności konspiracyjnej; samo powstanie pokazane jest poprzez jego tragiczne skutki. Czy jesteśmy już przygotowani, żeby w ten sposób świętować okrągłe rocznice wydarzeń, o których dzieci uczą się w szkołach? Jak się okazało, jeszcze nie. Bo "świętości nie szargać", jak nakazywał poeta, choć do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego