Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
namiętne filmowanie nóg posłanek i pośladków alpinistki jest obyczajem, delikatnie mówiąc, głupawym. Myślę jednak, że kiedy nas na kominach i w Sejmie będzie połowa, obyczaj zapewne się zmieni.


Cosmokariera

Kariera z komputerem w tle
Wydaje ci się, że praca w świecie informatyki, zdominowanym przez mężczyzn, nie jest dla młodej dziewczyny? Jesteś w błędzie!

•Pięć lat temu przyjechałam z małego miasta do Warszawy, bez pieniędzy, mieszkania i perspektyw. Wiedziałam jedynie, że chcę studiować weterynarię. Gdy mimo zdanych egzaminów nie dostałam się na wymarzoną uczelnię, skierowałam swoje kroki do szkoły informatycznej. Wciąż oczami wyobraźni widziałam komputer z zakładu pracy mojej mamy - ważył kilka ton
namiętne filmowanie nóg posłanek i pośladków alpinistki jest obyczajem, delikatnie mówiąc, głupawym. Myślę jednak, że kiedy nas na kominach i w Sejmie będzie połowa, obyczaj zapewne się zmieni.&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div type="art" sex="f"&gt;&lt;tit&gt;Cosmokariera&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Kariera z komputerem w tle&lt;/&gt;<br>Wydaje ci się, że praca w świecie informatyki, zdominowanym przez mężczyzn, nie jest dla młodej dziewczyny? Jesteś w błędzie!<br><br>&#149;Pięć lat temu przyjechałam z małego miasta do Warszawy, bez pieniędzy, mieszkania i perspektyw. Wiedziałam jedynie, że chcę studiować weterynarię. Gdy mimo zdanych egzaminów nie dostałam się na wymarzoną uczelnię, skierowałam swoje kroki do szkoły informatycznej. Wciąż oczami wyobraźni widziałam komputer z zakładu pracy mojej mamy - ważył kilka ton
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego