Typ tekstu: Książka
Autor: Rudnicka Halina
Tytuł: Uczniowie Spartakusa
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1951
i woreczków piasku. Posłusznie wykonali rozkaz, choć nie mogli zrozumieć, na co mogą być przydatne takie wiązki i piasek. Zdziwili się też niemało, gdy po kilku dniach Spartakus, zauważywszy, że jeden z żołnierzy spalił swoje wiązki i nie przygotował następnych, skazał go na chłostę.
Głód coraz szerzej rozciągał swoje macki. Jeszcze raz zmniejszono porcje dzienne. Rzymianie snadź orientowali się w położeniu oblężonych, bo swoje kuchnie jakby umyślnie urządzili nie opodal fosy. Zapach przygotowywanych potraw przenosił wiatr na stronę powstańców.
Ciągłe burze i deszcze niemało wyczerpywały siły głodujących. Spoza zwałów chmur rzadko pokazywało się słońce. Szczególnie jeden dzień dał się we znaki - od
i woreczków piasku. Posłusznie wykonali rozkaz, choć nie mogli zrozumieć, na co mogą być przydatne takie wiązki i piasek. Zdziwili się też niemało, gdy po kilku dniach Spartakus, zauważywszy, że jeden z żołnierzy spalił swoje wiązki i nie przygotował następnych, skazał go na chłostę.<br>Głód coraz szerzej rozciągał swoje macki. Jeszcze raz zmniejszono porcje dzienne. Rzymianie snadź orientowali się w położeniu oblężonych, bo swoje kuchnie jakby umyślnie urządzili nie opodal fosy. Zapach przygotowywanych potraw przenosił wiatr na stronę powstańców.<br>Ciągłe burze i deszcze niemało wyczerpywały siły głodujących. Spoza zwałów chmur rzadko pokazywało się słońce. Szczególnie jeden dzień dał się we znaki - od
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego