Typ tekstu: Książka
Autor: Pankowski Marian
Tytuł: Fara na Pomorzu
Rok: 1997
spalcy­sralcy,
nienasyceni!
Dziś żadnych snów proroczych nie będzie!

Rozczarowanie powszechne wyrazi się jękiem przeciągłym, jakbyś chamskim butem stuknął w ul zimujący... i płacz pszczół głodnych posłyszał. Spojrzy Hans w oczy najbliższej osobie. "Jakbym ją skądś znał..."
- Czy pani przypadkiem nie ćwiczy z tymi srajdami optymistycznej wersji zmartwychwstania naszego Herrn Jezus?
Życzliwym skinieniem głowy potwierdzi młoda kobieta trafność domysłu. I doda ochoczo.
- Zapraszamy! W programie będzie odwalanie betonowego grobu przez zespół młodziutkich byłych narkomanów... i to w rytmie rapu! Tym razem w moich dekoracjach. Wie pan docent... ja ten bunkier sfotografowałam, powiększyłam, że... oooogrom! I to powiększenie podlepię kartonem i postawię
spalcy­sralcy, <br>nienasyceni! <br>Dziś żadnych snów proroczych nie będzie!&lt;/&gt;<br><br>Rozczarowanie powszechne wyrazi się jękiem przeciągłym, jakbyś chamskim butem stuknął w ul zimujący... i płacz pszczół głodnych posłyszał. Spojrzy Hans w oczy najbliższej osobie. "Jakbym ją skądś znał..." <br>- Czy pani przypadkiem nie ćwiczy z tymi srajdami optymistycznej wersji zmartwychwstania naszego Herrn Jezus? <br>Życzliwym skinieniem głowy potwierdzi młoda kobieta trafność domysłu. I doda ochoczo. <br>- Zapraszamy! W programie będzie odwalanie betonowego grobu przez zespół młodziutkich byłych narkomanów... i to w rytmie rapu! Tym razem w moich dekoracjach. Wie pan docent... ja ten bunkier sfotografowałam, powiększyłam, że... oooogrom! I to powiększenie podlepię kartonem i postawię
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego